_

_

Hunger Search - Głodowe Poszukiwania

 Umieram z głodu!!!
Posiadając dwójkę maluchów czasami nie mam czasu pić wody, a co dopiero jeść. Jeśli już uda się stanąć przy kuchennym blacie z chęcią zrobienia sobie choć by kanapki, jakaś malutka rączka zaczyna szarpać za spodnie, a tycie usta krzyczą "mamo pić", "mamo siku", "mamo wytrzyj mnie" itp... W szalonym pędzie spełniam wszystkie zachcianki całej mojej trójki (zaliczam również męża). Chwila... ale przecież obiad gotuję...tak?! Oczywiście, że tak... tylko jako rasowa mama zjadam zawsze zimny i to najczęściej nie pełną porcję bo Starszak postanowił jeszcze zjeść z Mamusią. Pozostają mi szybkie przekąski typu ciastko z torebki, gorący kubek (to szaleństwo bo ciepłe), który można trzymać w ręce karmiąc Starszaka drugą. Jako osoba, która dodatkowo ćwiczy dzień w dzień muszę zjadać odpowiednią ilość kalorii, żeby po prostu nie PAŚĆ i mieć mleko dla Malucha. W końcu nie samą pizzą i zupką chińską człowiek żyje. Nie mam siły na stanie w kuchni i przygotowywanie posiłków na drugi dzień. Zwłaszcza, że jedyny moment na taką możliwość pojawia się około godziny 22:00. Zaczęłam się więc rozglądać z czymś zdrowszym, łatwym w przygotowaniu i bezpiecznym dla mojego pokarmu. Oczywistą oczywistością wygrały w tym konkursie koktajle. Łatwe w obsłudze i do zrobienia w jednym naczyniu :). Tylko jak tu wybrać z miliarda produktów dostępnych na rynku. Mamy całą gamę w znanej wam drogerii na R... i Suplement Shop'ach. Jako Matka Polka Karmiąca nie mogłam sobie pozwolić na czystą chemię!!! W końcu odpowiadam nie tylko za swoje zdrowie. Tym bardziej poszukiwania był trudne. Oczywiście naturalne koktajle owocowe uskuteczniam już od lat. Chciałam czegoś nowego, przekąski bez wyrzutów sumienia. I mam :)
By Oriflame Wellness Natural Balance
High Protein Soup lub Shake Powder

Pierwszy raz czytałam o tej serii w jednej z bardziej popularnych gazet dla kobiet ćwiczących "WomansHel..." leżąc na porodówce. Już wtedy wiedziałam, że chcę spróbować. Wysoko białkowy posiłek, który jest 100 % naturalny. Aktualnie ratuje mi życie każdego dnia. Z samego rana piję koktajl na sojowym mleku z dodatkiem banana i nasion Chia, dzięki czemu jestem w stanie przetrwać do drugiego siadania. O dziwo okazał się smaczny (osoby pijące białko wiecie doskonale, że nie zawsze dobrze smakuje), więc zyskał u mnie kolejny punkt. Najmłodszy przyswaja spokojnie moje mleko i rośnie jak na drożdżach. Jesteśmy pod stałą kontrolą lekarza. Uwielbiam go...jeśli nie wierzycie mi na słowo przetestujcie. Moje pudełka już są lekko zmasakrowane, co świadczy o częsty  korzystaniu. Ustawiłam je bezpośrednio przy ekspresie do kawy, dzięki czemu przypominam sobie o jedzeniu. W swoim, życiu piłam różne paskudztwa pomagające chudnąć, tyć itp. To jednak jest naprawdę fajna rzecz. Jeśli podobnie jak ja zapominasz o normalnym jedzeniu
ze spokojem mogę polecić produkt ze Szwecji.
Problemem może być jedynie dostępność. Aby zorganizować sobie takie cudeńko trzeba znać konsultanta. Na szczęście konsultantów Oriflame jak mrówków dookoła. Jeśli jednak w jakiś magiczny sposób nie posiadasz w towarzystwie osoby konsultanta polecam wam mojego dilera Ela Medalis. Mama blogująca o urodzie, dzieciach i karmieniu piersią :D. Niesamowita osoba...http://elzbietamedalis.pl/. Uwielbiam jej uszytki. Sama nie mam talentu do maszyny i nici, więc podziwiam i doceniam wszystkie kobiety parające się modą.
Jak dla mnie najlepszy shake na rynku. Bezpieczny, smaczny i całość wartości odżywczych wędruje bezpośrednio do moich mięśni. Nic nie pakuje się w tkankę tłuszczową!!! Wii...kolejny plus.


Share /

1 komentarz

  1. Cieszę się,że zaraziłam:) I niech Ci wyjdzie na zdrówko :)

    OdpowiedzUsuń

← Newer Post
Nowszy post
Older Post →
Starszy post