#Photos 4-5/52 Widzieć dalej...
Dawno nic nie działo się tak intensywnie.
Szkolenie...
Chorubsko Starszaka...
Brak snu...Maleństwo szaleje po nocach.
Najpierw z rana czekało mnie ściąganie mleka, nakarmienie siebie, Starszaka i Maluszka. Chwilę później przekazywałam dowodzenie Babci chłopaków i niczym ekspres biegłam przebrać się na zajęcia. Bez pomocy nie była bym wstanie zrealizować swojego marzenia. Dziękuję!!! Później pędem samochodem do centrum miasta. Treningi na szkoleniu trwały po 5-6 godzin. Na zimnej sali dawałam z siebie wszystko i relaksowałam się przy ręcznie robionych kadzidłach. Szybki powrót w Trójmiejskich korkach nie był mi straszny, relaks i naładowane baterie dały siłę. Ostatnie dwa tygodnie zyskałam niesamowitą energię, którą zamierzam zarażać. Zrealizowałam swoje marzenie i jestem szczęśliwa. Już od jutra wracam do normalnego rytmu. Poszerzenie wiedzy zachęciło do jeszcze większej pracy. Realizujcie siebie i marzenia. Twórzcie nowe..."trzeba widzieć Dalej, nie tylko dziś"
Pozdrawiam Was
Miłego Weekendu bo od jutra ruszamy z kopyta.
← Newer Post
Nowszy post Older Post →
Starszy post
Nowszy post Older Post →
Starszy post
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)











Brak komentarzy
Prześlij komentarz