Ostatnio pogoda nas nie rozpieszcza. Zamiast pięknej, białej zimy mamy jesień połączoną z przedwiośniem. Ten dziwny stan rzeczy negatywnie wpływa na wewnętrzny spokój. Czy tak jak ja czujecie się kompletnie wyczerpani, pozbawieni energii i chęci do życia? Najlepiej byłoby, gdyby udało się wyłączyć stres i gorączkowy pośpiech. W końcu i tak jesteśmy ociężali i nieskupieni.. W dodatku nie mamy ochoty na dynamiczne ćwiczenia. Najchętniej schowalibyśmy się pod kocem z gorącą czekoladą i czekali na lato.
Moim sposobem na ciężkie dni jest chwila oddechu przy jodze. Trenując zwiększam objętość wydechową tlenu. Energiczny ruch i spokojne oddychanie poprawiają krążenie krwi. Pozbywamy się produktów ubocznych przemiany materii oraz toksyn, pochodzących z zanieczyszczonego środowiska. Regularny oddech zmniejsza obciążenie natury emocjonalnej. "Aktywny Relax"jest istotnym elementem odbudowującym rezerwy energii życiowej. Świadomie usuwamy stres. Stajemy się promienni, a zrelaksowany umysł nagradza hormonami szczęścia.
Przygotowany trening najlepiej wykonać po pracy czy ciężkim zadaniu. Ja lubię zapomnieć na moment o całym świecie , gdy moje dwa "potworki" zapadają w popołudniową drzemkę. Chwila tylko dla mnie. Jestem sama dla siebie.
Oddychaj...
Ciesz się chwilą...
Przy okazji poznacie moje muzyczne upodobania tygodnia.







Brak komentarzy
Prześlij komentarz