_

_

Trzej Muszkieterowie - > Fantastyczna 4

Udało się!!! Od 4 listopada Trzej Muszkieterowie zmienili się w Fantastyczną 4.

Jestem, jesteśmy razem!!! Jeszcze trochę zagubieni, uczymy się siebie nawzajem. Poród przebiegł całkiem spokojnie. W dni zaplanowanego cesarskiego cięcia zaczęłam rodzić naturalnie. Akcja skurczowa trwała od 4:00 do momentu operacji. Mój mały Klops sam wyczuł kiedy należy przybyć na świat. W przeciwieństwie do brata, który niestety nie zamierzał opuszczać przytulnego łona mamy do ostatnich chwil. Sam zabieg był spokojny i przeprowadzony bardzo profesjonalnie. Razem ze mną na sali operacyjnej był obecny Pan X. Uspokajająco głaskał po włosach i ściskał rękę gdy wyciągano malucha. Wspólne przeżywanie porodu zbliżyło nas do siebie. Nie mieliśmy tego komfortu za pierwszym razem. Tym razem oboje doświadczyliśmy tej cudownej chwili. Nasze nowe maleństwo jest pulchniutkie i różowe. W dodatku podobne do brata jak dwie krople wody, już teraz poznaję znajome grymasy.
Fakt rozpoczęcia akcji porodowej przed zabiegiem zawdzięczam mądrości mojego ciała. Praktyka jogi nie idzie na marne. Dzięki aktywności przez całe 9 miesięcy skurcze nie były aż tak bolesne. Ku zaskoczeniu wszystkich dość szybko pojawiło się rozwarcie na 3 cm. Już w pierwszej dobie po porodzie brzuch znacznie się zapadł. Szybko zaczęłam wędrować po korytarzu i karmić malucha. W całej ciąży przybrałam na wadze równe 10 kg. Pełen powrót do dobrej formy zajmie trochę czasu, ale jestem dobrej myśli.

Więcej zdjęć już wkrótce...:)




Share /

1 komentarz

← Newer Post
Nowszy post
Older Post →
Starszy post