Take a Break - czyli osiołkowi w żłoby dano
Nie wierzę.
To na prawdę coś niesamowitego.
Mam czas dla siebie!!!
Do dodatku data dość istotna, bo 1 czerwca. Dla niewtajemniczonych, najważniejsza tuż po urodzinach data w roku. Mając swoje prawie 30 lat nadal pamiętam jak uwielbiałam ten dzień. W szkole nie było lekcji. Najczęściej odbywał się "dzień sportu", gdzie nikt nie oceniał, liczyła się wspólna zabawa.
Chwilka, ale gdzie moje dzieci?!
Ha...Jak przystało na prawdziwego przedszkolaka, Starszak ruszył na wycieczkę. Pierwsza bez mamy, taty, brata i piesków. Pierwsza autokarem i pierwsza z własnym plecaczkiem. Ja chyba bardziej przeżywam samodzielny wypad do gospodarstwa agroturystycznego niż mój syn. Trzymam za niego kciuki i za siebie.
Młodszy zajmuje się sam sobą. Z resztą posiadając dwójkę dzieci, jedno to już żadne wyzwanie. Człowiek zastanawia się, co ma ze sobą zrobić. `
W zeszłym roku, na moim wcześniejszym blogu zamieściłam tekst z pomysłem na spędzanie swoich wolnych poranków (http://blondilifestyle.blogspot.com/2015/06/samotna-srodai-love-it.html). Od prawie 7 miesięcy, nie zdarzyła mi się chwila z wolną środą. Odzwyczaiłam się od tej przyjemności. Sądzę, że trochę czasu zajmie mi przyzwyczajenie się do nowego rytmu tygodnia.
Miałam miliony pomysłów pt. co bym zrobiła, gdybym chwyciła chwilę czasu dla siebie. Ok, mogła bym zaszaleć i po prostu zacząć sprzątać. Nie!!! Chwile wolnego zdarzają się rzadko. Trzeba korzystać puki można. Nie wiadomo kiedy zniknie z rynku ten luksusowy produkt.
Osiołkowi w żłoby dano. I co tu z tym czasem robić?!
Nie mam jeszcze sprecyzowanego planu. Jest 9 rano, a ja pozwoliłam sobie na ulokowanie laptopa w dziecięcym foteliku, picie kawy z mojego ulubionego kubka bez pośpiechu i przeglądanie stron. Wiem jedno...od dzisiaj środa będzie dniem pisania bloga. Bardzo brakuje mi kontaktu z Wami. Uwielbiam pisać. Jako matkapolka-praująca-trenująca trudno jest wygospodarować czas na hobby. Jak wiać, w życiu nie dzieje się nic bez przyczyny. Dziękuje za wolne środowe poranki.
PS.
Młodszy właśnie zaczął pełzać. Dumna mama!!!
← Newer Post
Nowszy post Older Post →
Starszy post
Nowszy post Older Post →
Starszy post
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)









Brak komentarzy
Prześlij komentarz